Na zdrowie!!!

W erze fast food'ów łatwo o zaniedbanie własnego organizmu. Wszędzie nawołują do prowadzenia zdrowego trybu życia więc dlaczego nie zacząć od zaraz? Tłuste jedzenie jakie serwują w każdym barze szybkiej obsługi nie przyniesie nam większych korzyści poza krótką chwilą rozkoszy dla podniebienia. Po takim jedzeniu czujemy się ociężali i zmęczeni nie wspominając o skutkach spożywania tak niezdrowego jedzenia. Jeżeli nie mamy ochoty na kompletną zmianę naszych upodobań kulinarnych proponuję tygodniowy odwyk od wszystkiego co niezdrowe na rzecz tego co ZDROWE. Gwarantuję, że po tygodniu poczujecie się o niebo lepiej ;)

Sklepy Bio do najtańszych nie należą, jednak

od czasu do czasu lubię uzupełnić swoje zapasy 

w różnego rodzaju produkty ekologiczne :)

W mojej spiżarce zawsze znajdzie się miejsce na:

•  popping z amarantusa (idealny dodatek do płatków śniadaniowych, jogurtu, mleka itp.)

•  kawę orkiszową (świetny substytut kawy, nie wypłukuje z organizmu magnezu jak ta prawdziwa) Tak, kawa może być zdrowa!! :)

•  aloes (oczyszcza organizm)
• oliwa z oliwek i oleje zimno tłoczone do różnego rodzaju sałatek
• otręby, płatki owsiane (idealne na śniadanie i jako dodatek do jogurtów, kefirów itd. Zawierają duże ilości błonnika)
• wszelkiego rodzaju orzechy (jako naturalne wspomaganie umysłowe dla studentów, zwłaszcza w okresie sesji :))
• miód - można powiedzieć, że mój ulubiony rodzaj 'cukru' :)
• KIEŁKI!!! Od czasu do czasu lubię wyhodować własną mini plantację. Nadają się do sałatek, kanapek, dań obiadowych. Bogate w minerały i witaminy. Do hodowania używam kiełkownicy ale i bez tego da się obejść ;)

Bo grunt to zdrowie :)

Gosia